niedziela, 24 listopada 2013

Prolog

"Przyjaciel to największy skarb" Tak, to prawda, przyjaciel to najlepsza rzecz jaką można spotkać, a prawdziwy przyjaciel to już w ogóle. Wyobraź sobie że ktoś każe ci wyjechać i zostawić przyjaciółkę w małym miasteczku.
Tak, Stratford to małe opustoszałe miasteczko, nie jest to wieś czy coś, podobno imprezy słychać aż na kilku przecznicach. Ale nie o to chodzi. Gdy już wracasz wszystko jest inne, chociaż niektórzy się w ogóle nie zmienili, tak on pozostał taki jaki był, chamski i 'lansiarski'. "Dalej pamiętam jak ukradł mi rowerek" tego nie da się zapomnieć, nawet nie przeprosił.
"Płakałam za rowerkiem całymi nocami, aż wkońcu mama mi kupiła nowy, ale to nie było to samo."
Przyjaciółka też się nie zmieniła, ta sama stara Ashley.
Niby wszystko w porządku .. dopóki nie stanął do góry nogami, przez Niego.

5 komentarzy:

  1. już czuje ze mi się będzie podobać

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie się zapowiada, czekam na pierwszy rozdział ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się spoko ;)
    Czekam na pierwszy rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiada się ciekawie, pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pozytywnie nastawiona :3
    Zapr. Do mnie. :))

    OdpowiedzUsuń